Martyna Basta

Nigdy powietrze nie jest tak przyjemnie świdrujące jak właśnie teraz. I choć promienie słoneczne wciąż sączą się zbyt nieśmiało, to podpowiadają mi, jak dobrze jest czekać na więcej. To niezmiennie mój ulubiony moment w roku i za każdym razem tak samo dotkliwy. Chciałabym dziś podzielić się z Wami utworami do których zawsze o tej porze wracam.

Im bliżej pierwszej, tym więcej będzie ruchliwości w strukturze dźwiękowej i natężenia materii — podobnie jak w procesie rozkwitu wszystko dąży do kulminacji. Usłyszycie kompozycje Joanny Brouk, Daniela Schmidta, Julianny Barwick w duecie z Ikue Mori i Mauricego Ravela.

traklista
  • Joanna Brouk - The Space Between
  • Daniel Schmidt - And the Darkest Hour is Just Before Dawn
  • Julianna Barwick, Ikue Mori - Rain and Shine at the Lotus Pond
  • Maurice Ravel - Daphnis et Chloe: Part III: Lever du jour
  • Maurice Ravel - Daphnis et Chloe: Part III: Le vieux berger Lammon
  • Maurice Ravel - Daphnis et Chloe: Part III: Bacchanale
podobne odcinki

30/10/2021

Symfonia somnambulika: #2 / gabinet figur woskowych

26/01/2021

bez ciśnienia: odc. 1 – małe podsumowanie