Marek Gordziej

Jesień, Szanowni Państwo, nie ma cienia wątpliości. Postękamy, posłuchamy, pochuchamy w dłonie. Sporo autorskich, smutnych piosenek, goście ze swoim „muzycznym, autorskim prowiantem” oraz jedna światowa premiera! Całkiem sporo jak na jeden raz, prawda?

podobne odcinki

07/04/2022

Wszystkie czapki Dobrodzieja: #27

26/04/2020

Ktoś ruszał moje płyty: #5 – Książki i piosenki

05/05/2023

NO_MADWORD: #6: KISU MIN, JEDZENIE I JĘZYK FRANCUSKI (2023-05-05)